Autor

Tytuł

Andrzej Kola

Arche­olo­gia zbrod­ni. Ofi­ce­ro­wie pol­scy na cmen­ta­rzu ofiar NKWD w Charkowie

Wydaw­ca:

Miej­sce wydania:

Data wyda­nia:

Opis:

Iden­ty­fi­ka­tor ISBN:

Wydaw­nic­two Nauko­we Uni­wer­sy­te­tu Miko­ła­ja Koper­ni­ka, Rada Ochro­ny Pamię­ci Walk i Męczeństwa

Toruń

2011

ss. 442

978-83-231-2733-8

wyda­nie dru­gie, poprawione

Zbrod­nia Katyń­ska sta­ła się przez dzie­się­cio­le­cia tema­tem wie­lu pozy­cji nauko­wych i popu­lar­nych. Pisa­li o niej histo­ry­cy, zgro­ma­dzo­no wie­le świa­dectw i wspo­mnień, opi­su­ją­cych to zagad­nie­nie w punk­tu widze­nia rodzin. Opi­sy­wa­na publi­ka­cja sta­no­wi nato­miast prze­łom w doku­men­to­wa­niu wie­dzy o Zbrod­ni Katyń­skiej z dzie­dzi­ny arche­olo­gii, antro­po­lo­gii, medy­cy­ny sądo­wej i geo­de­zji. Jej autor, pro­fe­sor Andrzej Kola, w latach dzie­więć­dzie­sią­tych  XX wie­ku kie­ro­wał pra­ca­mi eks­hu­ma­cyj­no-son­da­żo­wy­mi w Char­ko­wie i Mied­no­je, a następ­nie, już w obec­nym stu­le­ciu, w Kijo­wie-Bykow­ni. Mate­ria­ły z pierw­szych prac były publi­ko­wa­ne w tomie Katyń, Mied­no­je, Char­ków. Zie­mia oskar­ża (War­sza­wa 1996). To swo­isty etap pio­nier­ski tego typu badań, zakoń­czo­ny wspa­nia­łym osią­gnię­ciem, jakim była budo­wa trzech pierw­szych katyń­skich nekropolii.

Jak pisał we wstę­pie do pierw­sze­go wyda­nia Andrzej Prze­woź­nik, książ­ka pro­fe­so­ra Koli to „wkład pol­skiej nauki w wyja­śnie­nia naj­bar­dziej sym­bo­licz­nej, a zara­zem bole­snej dla Pola­ków zbrod­ni, któ­ra pozo­sta­wi­ła tak głę­bo­ki ślad w naszej naro­do­wej pamię­ci”. Te sło­wa, powtó­rzo­ne w wyda­niu dru­gim, nabra­ły nowe­go zna­cze­nia – ich autor, wie­lo­let­ni sekre­tarz gene­ral­ny Rady Ochro­ny Pamię­ci Walk i Męczeń­stwa, nie docze­kał nowej edy­cji, zgi­nął w kata­stro­fie smo­leń­skiej 10 kwiet­nia 2010 roku, w dro­dze na obcho­dy 70. rocz­ni­cy na Pol­skim Cmen­ta­rzu Wojen­nym w Katyniu.

Tytu­ło­we sfor­mu­ło­wa­nie „arche­olo­gia zbrod­ni” nie ma wyłącz­nie wymia­ru sym­bo­licz­ne­go. Usta­le­nia z prac na miej­scach kaź­ni i maso­wych pochów­ków, nowe meto­dy i spraw­dzo­ne tam tech­no­lo­gie mogą odtąd słu­żyć do bada­nia innych miejsc nazna­czo­nych woj­ną i maso­wy­mi mor­da­mi – doświad­cze­nia pol­skich naukow­ców  pozwo­lą na ujaw­nie­nie szcze­gó­łów zbrod­ni, któ­ry­mi, nie­ste­ty, wypeł­nio­na jest współ­cze­sna histo­ria, nie tyl­ko europejska.

Na począt­ku pro­fe­sor Kola przy­po­mi­na, jak doszło do pod­ję­cia przez stro­nę pol­ską prac na miej­scach stra­ceń i pochów­ku ofiar – pada­ją tutaj nazwy insty­tu­cji i wymie­nio­ne są oso­by, któ­rych deter­mi­na­cji zawdzię­cza­my ten waż­ny etap ujaw­nia­nia praw­dy o Katy­niu i wal­ki z katyń­skim kłam­stwem. W wymia­rze doraź­nym pra­ce te umoż­li­wi­ły zapro­jek­to­wa­nie i budo­wę trzech cmen­ta­rzy, otwar­tych w 2000 roku.

Roz­dział pierw­szy poświę­co­ny jest histo­rii mor­du; w tej czę­ści autor zawarł skró­to­we losy pol­skich jeń­ców wojen­nych po agre­sji sowiec­kiej 17 wrze­śnia 1939 roku – obok wcze­śniej zna­nych źró­deł i opra­co­wań w całej pra­cy poda­wa­ne są bez­cen­ne dane z zapi­sków odna­le­zio­nych w Char­ko­wie (na przy­kład z kalen­da­rzy­ków rot­mi­strza Juliu­sza Nikla­sa i porucz­ni­ka Aloj­ze­go Babiń­skie­go). Następ­nie omó­wio­no usta­le­nia doty­czą­ce obo­zu w Sta­ro­biel­sku i jego likwi­da­cji (życie codzien­ne, zabie­gi indok­try­na­cji, jakich NKWD pró­bo­wa­ło na jeń­cach, dro­ga z obo­zu w nie­zna­nym kie­run­ku) oraz sze­ro­ko rozu­mia­ne dzia­ła­nia na rzecz pozna­nia losów jeń­ców obo­zów spe­cjal­nych NKWD do roku 1990.

Dopie­ro kie­dy ZSRR ujaw­nił kolej­ne miej­sce stra­ceń i pochów­ku – Pia­ti­chat­ki koło Char­ko­wa i Mied­no­je koło Twe­ru – moż­li­we było usta­le­nie dokład­nych loka­li­za­cji gro­bów i pod­ję­cie tam badań: poczy­na­jąc od prac reko­ne­san­so­wych (Char­ków 1991), przez arche­olo­gicz­ne i geo­de­zyj­no-kar­to­gra­ficz­ne (Char­ków, Mied­no­je 1994), po arche­olo­gicz­no-eks­hu­ma­cyj­ne (1995–1996). Wszyst­kie eta­py zosta­ły dro­bia­zgo­wo omó­wio­ne, udo­ku­men­to­wa­ne mapa­mi, pla­na­mi sytu­acyj­ny­mi, foto­gra­fia­mi i tabe­la­mi. W książ­ce znaj­du­je­my też zdję­cia pierw­szych upa­mięt­nień zarów­no pol­skich jeń­ców (na przy­kład przy Bieł­go­rodz­kiej Szo­sie, 1991), jak i ofiar repre­sji sta­li­ni­zmu w ogó­le (na przy­kład trój­ję­zycz­na tabli­ca ufun­do­wa­na przez wła­dze obwo­du char­kow­skie­go, 1991) – trze­ba bowiem pod­kre­ślić, że obszar par­ku leśne­go pod Char­ko­wem to cmen­ta­rzy­sko wie­lu naro­dów Związ­ku Sowiec­kie­go, ślad Wiel­kiej Czyst­ki 1937 roku.

W roz­dzia­le dru­gim książ­ki mowa o zawar­to­ści doko­ny­wa­nych przez pol­skie zespo­ły odwier­tów, pod­czas któ­rych znaj­do­wa­no szcząt­ki, pozo­sta­ło­ści mun­du­rów i przed­mio­ty oso­bi­ste. Na pod­sta­wie tych odwier­tów wyzna­cza­no zary­sy pier­wot­nych gro­bów oraz pró­bo­wa­no zlo­ka­li­zo­wać prze­bieg „czar­nej dro­gi”, któ­rą w 1940 roku wie­zio­no cia­ła pomordowanych.

Roz­dział trze­ci, naj­więk­szy i boga­to ilu­stro­wa­ny, zawie­ra szcze­gó­ło­we wyni­ki prac, doty­czą­ce topo­gra­fii cmen­ta­rza, usta­leń poło­że­nia i zawar­to­ści pol­skich mogił. Obok nie­zwy­kle inte­re­su­ją­ce­go tek­stu, znaj­du­ją się tutaj budzą­ce emo­cje czy­tel­ni­ka prze­kro­je gro­bów i foto­gra­fie, gdzie wid­nie­ją przy­kła­do­we czę­ści ubrań i mun­du­rów, odna­le­zio­ne przed­mio­ty, takie jak woj­sko­we nie­śmier­tel­ni­ki, biżu­te­ria, papie­ro­śni­ce, różań­ce, manier­ki, sza­chy i domi­no, a tak­że doku­men­ty i listy.

Z kolei roz­dział czwar­ty to doko­na­na na pod­sta­wie prac pol­skich naukow­ców rekon­struk­cja inge­ren­cji, jakich doko­ny­wa­no na tere­nie char­kow­skie­go cmen­ta­rza praw­do­po­dob­nie w latach sie­dem­dzie­sią­tych i osiem­dzie­sią­tych XX wie­ku. Jest to wstrzą­sa­ją­cy opis: wia­do­mo, że teren padł ofia­rą „poszu­ki­wa­czy skar­bów”, któ­rzy roz­ko­py­wa­li mogi­ły w nadziei zna­le­zie­nia tam kosz­tow­no­ści, oraz celo­wych dzia­łań spad­ko­bier­ców NKWD. Dzię­ki pra­cy pol­skich naukow­ców wia­do­mo dziś, że doko­ny­wa­no tam mecha­nicz­nych odwier­tów, któ­rych celem było nisz­cze­nie dowo­dów i przy­spie­sza­nie pro­ce­sów natu­ral­ne­go roz­kła­du, a tym samym zacie­ra­nie śla­dów sowiec­kich zbrodni.

W koń­czą­cym książ­kę roz­dzia­le pią­tym pro­fe­sor Andrzej Kola przed­sta­wia wyni­ki badań arche­olo­gicz­no-eks­hu­ma­cyj­nych pro­wa­dzo­nych przez jego zespół w Char­ko­wie na tle prac w innych miej­scach pochów­ków ofiar reżi­mu sta­li­now­skie­go, w tym pol­skich jeń­ców (Mied­no­je, Kozielsk, Bykow­nia, Kuropaty).

Sym­bo­licz­nym zwień­cze­niem jest Posło­wie, gdzie wid­nie­je zdję­cie z Pol­skie­go Cmen­ta­rza Wojen­ne­go, będą­ce­go czę­ścią Cmen­ta­rza Ofiar Tota­li­ta­ry­zmu w Char­ko­wie, i opi­sa­ny jest dzień otwar­cia i poświę­ce­nia: 17 czerw­ca 2000 roku. War­to przy­po­mnieć, że była to pierw­sza nekro­po­lia katyńska.

Opra­co­wa­ła Iza­bel­la Sariusz-Skąpska