Autor
Tytuł
Bogdan Tuszyński
Księga sportowców polskich, ofiar II wojny światowej 1939–1945 [recenzja archiwalna]
Wydawca:
Miejsce wydania:
Data wydania:
Opis:
Identyfikator ISBN:
Ars Print Production
Warszawa
2000
ss. 359
838722412X
Do not w Bibliografii Katyńskiej dołączamy recenzje, pisane w latach dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku przez Włodzimierza Dusiewicza, pierwszego prezesa Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich (1993–2006). Teksty były publikowane na łamach biuletynu „Rodowód”, wydawanego przez Andrzeja Spanily, prezesa Rodziny Katyńskiej w Gdyni. Są one znakiem czasu: widać w nich emocje, jakie towarzyszyły ukazywaniu się kolejnych książek o tematyce katyńskiej; widać, jak reagowało na nie (wówczas) wielotysięczne środowisko Rodzin. Teksty Włodzimierza Dusiewicza same w sobie stanowią już dzisiaj źródło historyczne.
Wielką radość sprawił nam wszystkim Bogdan Tuszyński tym albumowym wydaniem – Księga sportowców polskich, ofiar II wojny światowej 1939–1945. Zapowiedzią tego dzieła była wydana wcześniej w Edition Spotkania (1993) książka pt. Przerwany bieg – rozeszła się „w biegu” i śladu już po niej nie ma. Tuszyński jest znakomicie do „tematu” przygotowany, porusza się w nim jak pływak w wodzie, prawdziwy sportowiec, „olimpijczyk pióra”. Rozpoczął i zakończył swój „maraton” tematyczny w dobrym czasie – zdążył dobiec na metę w 60. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. I chociaż ta udana, bogato ilustrowana KSIĘGA poświęcona jest pamięci „SPORTOWCÓW POLSKICH różnych wyznań, przekonań i poglądów, którzy oddali życie za Ojczyznę” – jak pisze Autor w dedykacji na wstępnej stronie albumu, to rozumiemy, że dowiemy się z kart KSIĘGI o całej nieobliczalnej i niepowetowanej skali strat naszych sportowców, którym odebrali życie w okrutny sposób tak Niemcy, jak Rosjanie i nie wiadomo, który okupant stosował bardziej perfidne metody zagłady – gestapo czy NKWD? W Przerwanym biegu czytamy wyłącznie o sportowcach osadzonych w niewoli sowieckiej w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Tu mamy olbrzymi procentowy wymiar ofiar wojskowych i cywilnych sportowców zgładzonych w Katyniu, Twerze i Charkowie. Tuszyński wykonał gigantyczną pracę, swoisty „skok o tyczce” z wysoko podwieszoną poprzeczką. Dotarł niemal do wszystkich żyjących członków rodzin poległych i zamordowanych sportowców – czytamy te znane nam nazwiska z Rodzin Katyńskich, które udzieliły relacji Autorowi. Rozmawiał też z Federacją Rodzin Katyńskich, był w archiwum Warszawskiej Rodziny i w Muzeum Katyńskim, przeorał wszystkie możliwe archiwa i stworzył wielkie, niepowtarzalne dzieło swego życia, dał nam możliwość powrotu do lat dziecięcych, do lat wolności II Rzeczypospolitej, którą teraz coraz częściej nazywamy „Najjaśniejszą” i, co najważniejsze, ocalił od zapomnienia ICH WSZYSTKICH.
Ilu w tej KSIĘDZE sportowców nosiło mundury na co dzień? Ale i ci w koszulkach i bez koszul, opaleni, zdrowi, ci uśmiechnięci i szczęśliwi też założyli mundur oficerski, gdy nadeszła CHWILA i… spoczęli razem w dołach śmierci. Ci znakomici jeźdźcy z kawalerii, strzelcy z piechoty, skoczkowie z lotnictwa, ale i hokeiści, pływacy, biegacze, piłkarze, siatkarze, narciarze – wszyscy. I te dzielne kobiety, dziewczyny z gór i nizin. Dwa jakże wymowne symbole tragicznej śmierci: Helena Marusarzówna – rozstrzelana przez Niemców 12 września 1941 roku i por. Janina Lewandowska – zabita w podobny sposób przez Rosjan w Katyniu 23 kwietnia 1940 roku. Obie te dzielne POLKI zasługują na najwyższe uznanie za swoją ponadsportową postawę w obliczu śmierci.
Każdy z nas w jakiś sposób pasjonuje się sportem. Niektórzy nawet w młodości sami uprawiali „to i owo” z różnym skutkiem na mecie. Każdy zna wielkie nazwiska, zwłaszcza olimpijskie, ale mało wiemy o tych cichych, drugoplanowych, słabszych. Mamy okazję dowiedzieć się o wszystkich, którzy stanęli do swego ostatniego biegu jeszcze w wolnej Ojczyźnie, zaś meta była tragiczna. Swój bieg przerwali śmiercią żołnierską, męczeńską, nieznaną, nagłą, ukrywaną, powolną, torturowaną, tragiczną…
W oczekiwaniu na Księgę Cmentarną Katynia, która ukaże się niebawem, weźmy do ręki wydaną KSIĘGĘ ofiar II wojny, ludzi najbardziej dzielnych, elity polskiego sportu, którzy w zaborczej świadomości oprawców mieli na zawsze zniknąć z pamięci Narodu.
Opracował Włodzimierz Dusiewicz
Pierwodruk: Oczekiwana i spełniona KSIĘGA pamięci, „Rodowód” [Gdynia] 2000, nr 3