Auto­rzy

Tytuł

Marek Joń­czyk, Ilo­na Religa

Na stra­ży pamię­ci. 30 lat dzia­łal­no­ści Sto­wa­rzy­sze­nia „Kie­lec­ka Rodzi­na Katyńska”

Wydaw­ca:

 

Miej­sce wydania:

Data wyda­nia:

Opis:

Insty­tut Pamię­ci Naro­do­wej Komi­sja Ści­ga­nia Zbrod­ni prze­ciw­ko Naro­do­wi Pol­skie­mu, Dele­ga­tu­ra w Kiel­cach, Sto­wa­rzy­sze­nie Kie­lec­ka Rodzi­na Katyńska

Kiel­ce

2020

ss. 24

Ist­nie­ją­ce od roku 1989 lokal­ne Rodzi­ny Katyń­skie oraz ogól­no­pol­ska Fede­ra­cja Rodzin Katyń­skich kon­cen­tro­wa­ły się na celach sta­tu­to­wych – upa­mięt­nie­niu swo­ich bli­skich, Ofiar Zbrod­ni Katyń­skiej, oraz ujaw­nie­niu wszel­kich oko­licz­no­ści i doku­men­tów tego wyda­rze­nia. Zapa­trze­ni w te cele, czę­sto zapo­mi­na­li­śmy o sobie. Ten brak ujaw­nił się, kie­dy zaczę­ły się kur­czyć sze­re­gi zało­ży­cie­li Rodzin: odcho­dzi­ły żony, rodzeń­stwo, a z cza­sem dzie­ci. Tym­cza­sem dzie­dzic­two spra­wy Katy­nia wyma­ga też udo­ku­men­to­wa­nia doko­nań, któ­rych auto­ra­mi są człon­ko­wie Rodzin Katyń­skich. Trze­ba zacho­wać od zapo­mnie­nia te zasłu­żo­ne osoby.

Prze­glą­dam oko­licz­no­ścio­wą publi­ka­cję. Dobrze się dzie­je, kie­dy dzia­ła­ją­ce spo­łecz­nie, momen­ta­mi tro­chę cha­łup­ni­czo i po ama­tor­sku sto­wa­rzy­sze­nie zosta­nie dostrze­żo­ne i doce­nio­ne. Oma­wia­na bro­szu­ra, wyda­na dzię­ki kie­lec­kiej Dele­ga­tu­rze Insty­tu­tu Pamię­ci Naro­do­wej, jest takim cen­nym przy­kła­dem. We wstę­pie Mar­ka Joń­czy­ka z kie­lec­kie­go IPN oraz Jolan­ty Kuliń­skiej, wice­pre­zes Sto­wa­rzy­sze­nia „Kie­lec­ka Rodzi­na Katyń­ska”, przy­po­mnia­no gene­zę tej orga­ni­za­cji. Począt­ko­wo to śro­do­wi­sko było czę­ścią szer­szej for­ma­cji, ponie­waż człon­ko­wie z zie­mi kie­lec­kiej przez wie­le lat nale­że­li do Sto­wa­rzy­sze­nia Rodzin Ofiar Katy­nia Pol­ski Połu­dnio­wej, z sie­dzi­bą w Kra­ko­wie. W pio­nier­skim okre­sie two­rze­nia się ruchu Rodzin kra­kow­skie Sto­wa­rzy­sze­nie mie­ści­ło w swych sze­re­gach koła z Prze­my­śla, Rze­szo­wa, Dębi­cy, Tar­no­wa, Oświę­ci­mia – i wła­śnie Kielc. W jed­no­ści była i jest siła, bo prze­cież ta wspól­nie mani­fe­sto­wa­na deter­mi­na­cja dopro­wa­dzi­ła do osią­gnię­cia wspól­nych celów. Naj­waż­niej­szym z nich było powsta­nie katyń­skich nekro­po­lii i Muzeum Katyń­skie­go. War­to o tym pamiętać.

Sto­wa­rzy­sze­nie w Kiel­cach jako odręb­na orga­ni­za­cja powsta­ło po 15 latach ist­nie­nia w for­mu­le koła. W oma­wia­nym kata­lo­gu zamiesz­czo­no zdję­cia z wcze­sne­go okre­su dzia­łal­no­ści, dzię­ki cze­mu z imie­nia i nazwi­ska przy­po­mnia­no oso­by zakła­da­ją­ce koło, a potem samo­dziel­ną orga­ni­za­cję. Odno­to­wa­no histo­rię pierw­szych upa­mięt­nień, np. Pomni­ka Katyń­skie­go na Cmen­ta­rzu Par­ty­zanc­kim w Kiel­cach, któ­re­go pomysł się­ga lat osiem­dzie­sią­tych XX wie­ku. W kolej­nych latach pomnik ten roz­bu­do­wa­no, co zosta­ło rów­nież szcze­gó­ło­wo opi­sa­ne i udo­ku­men­to­wa­ne zdję­cia­mi. W roku 1999, u pod­nó­ża Świę­te­go Krzy­ża powstał Pomnik Trzech Krzy­ży, będą­cy wspól­nym dzie­łem Rodzin z Kie­lec­czy­zny i Opolsz­czy­zny. W uro­czy­sto­ści odsło­nię­cia wzię­li udział przed­sta­wi­cie­le Rodzin z całe­go kra­ju. Kon­ty­nu­acją tego pro­jek­tu w klasz­to­rze na Łysej Górze była Pie­ta Katyń­ska (umiesz­czo­na w wiry­da­rzu opac­twa), roz­bu­do­wa­na następ­nie i prze­nie­sio­na jako Epi­ta­fium Katyń­skie do tam­tej­szej bazy­li­ki. W publi­ka­cji wspo­mnia­ne są ponad­to upa­mięt­nie­nia w Bej­cach, Włosz­czo­wie, Chmiel­ni­ku, Grzy­mał­ko­wie, Łagowie.

W kata­lo­gu odno­to­wa­no też piel­grzym­ki, w któ­rych uczest­ni­czy­li człon­ko­wie Rodzi­ny z Kielc, zaczy­na­jąc od pamięt­ne­go, zor­ga­ni­zo­wa­ne­go przez Fede­ra­cję Rodzin Katyń­skich, wyjaz­du do papie­ża Jana Paw­ła II w kwiet­niu 1996 roku. Wizy­ta w Waty­ka­nie jest oka­zją do przy­po­mnie­nia posta­ci kape­la­na FRK, ks. Zdzi­sła­wa Pesz­kow­skie­go, oca­lo­ne­go jeń­ca Koziel­ska. Mowa jest tak­że oczy­wi­ście o piel­grzym­kach na nekro­po­lie katyń­skie oraz o wyjaz­dach do Muzeum Katyńskiego.

Przy­po­mnia­no dzia­łal­ność wysta­wien­ni­czą, zarów­no w posta­ci prze­nie­sio­nej z Kra­ko­wa eks­po­zy­cji „Zgi­nę­li w Katy­niu” (opra­co­wa­nej jesz­cze w 1989 roku przez Muzeum Histo­rii Foto­gra­fii w Kra­ko­wie i Kra­kow­skie Towa­rzy­stwo Foto­gra­ficz­ne), jak i autor­skich wystaw, m.in. eks­po­zy­cji „Praw­dy nie moż­na roz­strze­lać. Katyń – lek­cja histo­rii”, przy­go­to­wa­nej przez Jana Banaśkiewicza.

W oma­wia­nej publi­ka­cji znaj­dzie­my zdję­cia z wybra­nych uro­czy­sto­ści sadze­nia Dębów Pamię­ci. To efekt włą­cze­nia się kie­lec­kie­go śro­do­wi­ska do ogól­no­pol­skiej akcji „Katyń… oca­lić od zapo­mnie­nia”, zaini­cjo­wa­nej przez Sto­wa­rzy­sze­nie „Para­fia­da” im. św. Józe­fa Kala­san­cju­sza w roku 2008 i cały czas roz­wi­ja­ne­go. Kiel­ce są też miej­scem orga­ni­za­cji Mar­szu Pamię­ci, nawią­zu­ją­ce­go do war­szaw­skie­go Mar­szu Cie­ni. Podob­ne przed­się­wzię­cia odby­wa­ły się w Busku-Zdro­ju (Marsz Katyński).

Całość koń­czy przy­po­mnie­nie wyróż­nień, jaki­mi uho­no­ro­wa­no śro­do­wi­sko kie­lec­kiej Rodzi­ny Katyń­skiej, i dekla­ra­cja: „Póki nam sił star­czy, będzie­my świad­czyć o naszej historii”.

Opra­co­wa­ła Iza­bel­la Sariusz-Skąpska