Tytuł
„Biuletyn Katyński”
Redakcja:
Wydawca:
Miejsce wydania:
Data wydania:
Numer/rocznik:
Opis:
Identyfikator ISSN:
Stanisław M. Jankowski, Andrzej Kostrzewski, Adam Macedoński, Andrzej Rybicki, Zbigniew Siekański
Instytut Katyński w Polsce
Kraków
1999
44
ss. 92
1230-0047
W numerze czterdziestym czwartym wychodzącego od 1979 roku „Biuletynu Katyńskiego” znalazło się dziewięć tekstów, dwie recenzje, apel w sprawie pomników oraz wspomnienie księdza Leona Musielaka. Całość otwiera interesujący dialog – Stanisław M. Jankowski w rozmowie z Jędrzejem Tucholskim (ówczesnym wicedyrektorem Centralnego Archiwum MSWiA) próbuje dowiedzieć się, czego nadal nie wiemy o Zbrodni Katyńskiej.
W artykule To zaszczyt, że mogę bronić ojczyzny… Andrzej Rybicki na podstawie zbiorów archiwalnych zgromadzonych w Archiwum PAN (oddział w Krakowie) przybliża sylwetkę Zygmunta Mitery, zamordowanego w piwnicy charkowskiego NKWD wybitnego geologa i pierwszego w Polsce doktora geofizyki, któremu udało się po powrocie do kraju ze Stanów Zjednoczonych (gdzie robił doktorat) zainteresować wielu geologów geofizyką i wkładem tej podówczas młodej dziedziny w tworzenie mapy polskich bogactw naturalnych.
Z kolei w artykule o Pierwszym miesiącu niewoli Stefan Nastarowicz porównuje swoje ocalone zapiski z notatkami zamordowanych w Katyniu: porucznika Stanisława Bakuły, podporucznika Henryka Szteklera, podporucznika Józefa Zięciny.
Przejmujący jest tekst Ewy Gruner-Żarnoch, która pisząc o Sygnecie z monogramem JG, przywołuje rok 1995, kiedy została wysłana na ekshumacje do Charkowa, mając nadzieję (a zarazem bardzo się tego obawiając), że natrafi na szczątki ojca. Tytułowy sygnet to pierścień rodowy, który mógł mieć – jak zasugerowała autorka – na dłoni ojciec – Julian von Gruner, lekarz, a zarazem lekkoatleta (specjalizujący się rzucie oszczepem i w skoku wzwyż, pierwszy w Polsce wykładowca wychowania fizycznego), więziony w Starobielsku, a następnie zamordowany w Charkowie w 1940 roku. Sygnet ów rzeczywiście znaleziono kilka dni po jej wyjeździe.
W tekście Komendant czytelnik znajdzie wspomnienie Marii Malczewskiej o Adamie Zalewskim (1900–1940), podpułkowniku Wojska Polskiego i komendancie Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich, a w artykule Nie spełniły się Jego marzenia – o zamordowanym w Katyniu Henryku Marianie Solewskim (doktorze medycyny, poruczniku rezerwy, zmobilizowanym jako ochotnik 1939 roku) pióra jego córki Janiny Lewińskiej. O ojcu, podkomisarzu Janie Szyszkiewiczu (komendancie powiatowym Policji Państwowej w Makowie Mazowieckim w latach 1935–1939), pisze także w tym numerze „Biuletynu” Antonina Szyszkiewicz. To tekst bardzo szczególny, bo napisany w formie listu do ojca, który wraz z innymi więźniami z obozu w Ostaszkowie został zamordowany w Twerze.
W omawianym numerze „Biuletynu” czytelnik znajdzie także tekst Andrzeja Rybickiego poświęcony pomnikowi ofiar katyńskich – trzem cementowym dłoniom wyrastającym z ziemi pod szczytem Turbacza symbolizującym jeńców Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa. Warto zaznaczyć, że to najstarszy monument katyński (poświęcony w maju 1980). Jego autorem, fundatorem i głównym wykonawcą był Czesław Pajerski z Nowego Targu, założyciel oddziału PTTK w tym mieście.
W sekcji recenzji omówione zostały m.in. prace Śladem Zbrodni Katyńskiej autorstwa Zuzanny Gajowniczek, Grzegorza Jakubowskiego i Jędrzeja Tucholskiego, Szlakiem zbrodni II. Opolanie w sprawie katyńskiej i Lista strat ziemiaństwa polskiego 1939–1956 Krzysztofa Jasiewicza. Numer zamyka wspomnienie księdza profesora Leona Musielaka (1910–1998), jednego z ostatnich żyjących (w momencie wydawania omawianego numeru „Biuletynu”) jeńców obozu w Kozielsku, który był więźniem nie tylko łagrów, ale także komunistycznego więzienia już w PRL (osadzono go tam za antykomunistyczną postawę).
„Biuletyn” jak zwykle zaopatrzony jest w ilustracje, niestety jednak nie zdecydowano się na podanie ich źródeł; także opracowanie redakcyjne niekiedy pozostawia wiele do życzenia (niekonsekwencje w zapisie, błędy interpunkcyjne itp.).
Opracował Paweł Jasnowski