Tytuł

Katyń w doku­men­tach Kon­gre­su USA/Izba Repre­zen­tan­tów Kon­gre­su Sta­nów Zjednoczonych

Redak­cja:

Wydaw­ca:

Miej­sce wydania:

Data wyda­nia:

Opis:

Iden­ty­fi­ka­tor ISBN:

Zdzi­sław Pesz­kow­ski, Sta­ni­sław Z. Zdrojewski

Wydaw­nic­two Die­ce­zji Pel­piń­skiej „Ber­nar­di­num”

Pelpin–Warszawa–Londyn

2003

ss. 167

8373800905

sło­wo wstęp­ne: były Pre­zy­dent RP na Uchodź­stwie, Ryszard Kaczorowski

W 1951 roku na mocy rezo­lu­cji nr 390 Izba Repre­zen­tan­tów Kon­gre­su Sta­nów Zjed­no­czo­nych Ame­ry­ki utwo­rzy­ła „Komi­tet powo­ła­ny do prze­pro­wa­dze­nia śledz­twa, zba­da­nia fak­tów, dowo­dów i oko­licz­no­ści masa­kry w lesie katyń­skim” (Select Com­mit­tee to Inve­sti­ga­te and Stu­dy the Facts, Evi­den­ce, and Cir­cum­stan­ces of the Katyn Forest Mas­sa­cre). Trwa­ją­ce ponad dzie­więć mie­się­cy pra­ce tego orga­nu zakoń­czy­ły się wyda­niem Rapor­tu wstęp­ne­go i Rapor­tu koń­co­we­go. Doku­men­ty te, prze­tłu­ma­czo­ne na język pol­ski i uzu­peł­nio­ne przy­pi­sa­mi, sta­no­wią naj­ob­szer­niej­szą oraz naj­istot­niej­szą część opi­sy­wa­nej książ­ki. Pra­ca ta zawie­ra rów­nież tłu­ma­cze­nie oświad­czeń dodat­ko­wych, spo­rzą­dzo­nych przez kon­gres­me­nów po zakoń­cze­niu prac Komi­te­tu. W pozo­sta­łych czę­ściach odna­leźć moż­na sło­wo wstęp­ne byłe­go Pre­zy­den­ta RP na Uchodź­stwie Ryszar­da Kaczo­row­skie­go, krót­kie przy­po­mnie­nie histo­rii Zbrod­ni Katyń­skiej oraz obszer­ny opis pro­ce­su powsta­wa­nia Naro­do­we­go Pomni­ka Katyń­skie­go w Baltimore.

Pra­ca Katyń w doku­men­tach Kon­gre­su USA w chwi­li swo­je­go wyda­nia – rok 2003 – mogła być uzna­na za prze­ło­mo­wą. Po raz pierw­szy bowiem uka­za­ły się prze­tłu­ma­czo­ne na język pol­ski tak obszer­ne frag­men­ty doku­men­tów ame­ry­kań­skie­go Komi­te­tu Katyń­skie­go, zwa­ne­go od nazwi­ska prze­wod­ni­czą­ce­go Komi­te­tem Mad­de­na. Pozy­cja ta sta­ła się jed­nak nie­ak­tu­al­na w momen­cie, gdy w latach 2017–2020 Insty­tut Pamię­ci Naro­do­wej wydał w trzech tomach tłu­ma­cze­nie i opra­co­wa­nie całe­go dorob­ku tego orga­nu (infor­ma­cje na temat serii: ). Czy­tel­nik pra­gną­cy zapo­znać się sze­rzej z tema­tem powi­nien więc się­gnąć po tę serię.

Nie zmie­nia to fak­tu, że przed­sta­wio­ne w opi­sy­wa­nej pra­cy frag­men­ty nadal są istot­ne i war­te prze­czy­ta­nia. W niniej­szym tek­ście chciał­bym wska­zać głów­ne wąt­ki wybra­nych doku­men­tów. W Rapor­cie koń­co­wym kon­gres­ma­ni nakre­śli­li, jakie cele posta­no­wi­li zre­ali­zo­wać: „Po pierw­sze, nale­ży usta­lić, któ­ra nacja pono­si odpo­wie­dzial­ność za masa­krę, po dru­gie, stwier­dzić, czy kto­kol­wiek spo­śród urzęd­ni­ków ame­ry­kań­skich był odpo­wie­dzial­ny za ukry­wa­nie fak­tów na temat masa­kry przed spo­łe­czeń­stwem ame­ry­kań­skim, ze wszyst­ki­mi tego konsekwencjami”.

Odpo­wiedź na pierw­sze pyta­nie zosta­ła przed­sta­wio­na w Rapor­cie wstęp­nym, a jego tłu­ma­cze­nie włą­czo­no do Rapor­tu koń­co­we­go jako załącz­nik. Na pod­sta­wie zebra­ne­go mate­ria­łu dowo­do­we­go ame­ry­kań­scy kon­gres­ma­ni jed­no­znacz­nie stwier­dzi­li, że wła­dze ZSRR były odpo­wie­dzial­ne za śmierć tysię­cy Pola­ków w Katy­niu w 1940 roku. Mia­ło to ogrom­ne zna­cze­nie, ponie­waż po raz pierw­szy i jedy­ny w histo­rii jed­na z nie­zli­czo­nych zbrod­ni komu­ni­stycz­nych zosta­ła zba­da­na, udo­ku­men­to­wa­na i osą­dzo­na przez nie­za­leż­ny try­bu­nał. „Wyrok” ten nie przy­niósł żad­nych prak­tycz­nych skut­ków, ponie­waż nie­moż­li­we było wycią­gnię­cie kon­se­kwen­cji wobec władz inne­go pań­stwa. Nie zmie­nia to fak­tu, że dzię­ki dzia­łal­no­ści Komi­te­tu wie­lu Ame­ry­ka­nów (i nie tyl­ko) pozna­ło praw­dę o Zbrod­ni Katyńskiej.

Według Rapor­tu koń­co­we­go, odpo­wiedź na dru­gie pyta­nie rów­nież była jed­no­znacz­na. Kon­gres­ma­ni stwier­dzi­li: „wie­lu ludzi w Depar­ta­men­cie Sta­nu, Wywia­dzie Armii (G-2), Biu­rze Infor­ma­cji Wojen­nej, Fede­ral­nej Komi­sji Łącz­no­ści i innych agen­cjach rzą­do­wych nie inter­pre­to­wa­ło pra­wi­dło­wo mate­ria­łów, któ­re otrzy­my­wa­ło z zagra­nicz­nych źró­deł. W wie­lu wypad­kach nastą­pi­ło celo­we zata­je­nie infor­ma­cji przed opi­nią publicz­ną. Wystą­pił cał­ko­wi­ty brak koor­dy­na­cji pomię­dzy Wywia­dem Armii (G-2) a Depar­ta­men­tem Sta­nu, przy­naj­mniej w kwe­stiach, któ­re doty­czy­ły zamor­do­wa­nych pol­skich oficerów”.

W dal­szej czę­ści auto­rzy stwier­dzi­li rów­nież, że w cza­sie woj­ny wie­lu ame­ry­kań­skich urzęd­ni­ków żywi­ło sym­pa­tie pro­ko­mu­ni­stycz­ne lub pro­ro­syj­skie i celo­wo ukry­wa­ło rapor­ty uka­zu­ją­ce zbrod­ni­czą dzia­łal­ność władz sowiec­kich. Powyż­sze stwier­dze­nia nie mia­ły peł­ne­go odzwier­cie­dle­nia w zezna­niach i doku­men­tach, o czy sze­rzej w pra­cy Zbrod­nia katyń­ska w świe­tle prac Kon­gre­su Sta­nów Zjed­no­czo­nych Ame­ry­ki (1951–1952) autor­stwa dr. Mate­usza Zemli.

Opra­co­wał Mate­usz Zemla