Tytuł

Katyń – wybór publi­cy­sty­ki 1943–1988

Wydaw­ca:

Miej­sce wydania:

Data wyda­nia:

Opis:

Polo­nia Book Fund

Lon­dyn

1988

ss. 189

prze­druk foto­of­f­se­to­wy: War­sza­wa 1988, Wydaw­nic­two „Myśl”

Nie­któ­re arty­ku­ły zawar­te w pra­cy mają cha­rak­ter infor­ma­cyj­ny, pozo­sta­łe wyra­ża­ją przede wszyst­kim emo­cje auto­rów, dla­te­go w czę­ści z nich zamiast stresz­czeń poda­ne będą cha­rak­te­ry­stycz­ne cytaty.

 

1. Alek­san­dra Kwiat­kow­ska-Viat­te­au, Przy­po­mnie­nie tematu

Autor­ka w skró­to­wej for­mie przy­po­mi­na zna­ne fak­ty doty­czą­ce Zbrod­ni Katyń­skiej oraz kon­se­kwen­cje, jakie jej ujaw­nie­nie wywo­ła­ło w poli­ty­ce mię­dzy­na­ro­do­wej (od poda­nia przez  Niem­ców w 1943 roku pierw­szych wia­do­mo­ści pra­so­wych, do ogło­sze­nia w 1952 rapor­tu Komi­sji Kon­gre­su USA). Dosko­na­ła lek­tu­ra dla histo­ry­ków, któ­rzy nie tyl­ko przy­po­mną sobie pod­sta­wo­we wia­do­mo­ści, lecz tak­że uświa­do­mią emo­cje, jakie w koń­cu lat osiem­dzie­sią­tych XX wie­ku opi­sy­wa­na pro­ble­ma­ty­ka wywo­ły­wa­ła wśród pol­skiej emi­gra­cji. Te emo­cje potwier­dza styl wypo­wie­dzi oraz kil­ka komen­ta­rzy, jakie Alek­san­dra Kwiat­kow­ska-Viat­te­au umie­ści­ła mię­dzy opi­sy­wa­ny­mi fak­ta­mi, np. „Gdy­by chcieć wpro­wa­dzić do poli­ty­ki aspekt etycz­ny, moż­na by się zasta­na­wiać, czy amo­ral­ność euro­pej­skie­go porząd­ku opar­te­go na umo­wach jał­tań­skich nie się­ga swy­mi korze­nia­mi gro­bów katyńskich”.

Czy­tel­ni­cy, dla któ­rych pozy­cja ta sta­ła­by się pierw­szym źró­dłem wie­dzy na temat Zbrod­ni Katyń­skiej, powin­ni pamię­tać, iż przed­sta­wio­no w niej stan badań na rok 1988 i wie­dzę tę, jako nie­ak­tu­al­ną, nale­ży koniecz­nie uzu­peł­nić. Nie wie­dzia­no wte­dy o ist­nie­niu roz­ka­zu z 5 mar­ca 1940, wąt­pli­wo­ści budzi spo­sób przed­sta­wie­nia pro­ku­ra­to­ra Roma­no Mar­ti­nie­go pro­wa­dzą­ce­go śledz­two pośred­nio zwią­za­ne ze spra­wą katyń­ską. Mar­ti­ni uka­za­ny został jako boha­ter, któ­re­go po usta­le­niu spraw­ców zbrod­ni zamor­do­wa­no z roz­ka­zu władz komu­ni­stycz­nych. Bada­cze zaj­mu­ją­cy się tą posta­cią w cza­sach póź­niej­szych nie zga­dza­ją się z taką oce­ną. Autor­ka opie­ra się w głów­nie na dwóch pra­cach: Zbrod­nia Katyń­ska w świe­tle doku­men­tów (z przed­mo­wą Wła­dy­sła­wa Ander­sa, wyd. VIII, Lon­don 1980) oraz Janu­sza K. Zawod­ny, Death in the Forest. Sto­ry of Katyn Forest Mas­sa­cre (wyd. V, New York 1988). Pozo­sta­łe opra­co­wa­nia i źró­dła to: J.R. Krzy­ża­now­ski, Gene­rał. Opo­wieść o Leopol­dzie Oku­lic­kim, Lon­dyn 1980; Hen­ri de Mont­fort, Le mas­sa­cre de Katyn, Paris 1966, J. Czap­ski, Na nie­ludz­kiej zie­mi, wyd. IV, Paryż 1984; F. Fur­co­lo, Ren­dez-vous at Katyn, Boston 1973; W. Odo­jew­ski, Zasy­pie wszyst­ko, zawie­je, Paryż 1973; The Katyn Forest Mas­sa­cre. Final Report of Select Com­mit­tee to Con­duct an Inve­sti­ga­tion and Stu­dy the Facts, Evi­den­ce and Cir­cum­stan­ces of the Katyn Forest Mas­sa­cre, Washing­ton 1952.

 

2. Józef Mac­kie­wicz, Widzia­łem na wła­sne oczy. Józef Mac­kie­wicz o swo­im poby­cie na miej­scu zbrod­ni w Katy­niu, „Goniec Codzien­ny” [Wil­no], nr 577, 3 czerw­ca 1943

„Zna­ny lite­rat i dzien­ni­karz wileń­ski p. Józef Mac­kie­wicz powró­cił przed kil­ku dnia­mi ze Smo­leń­ska, gdzie był obec­ny przy wydo­by­wa­niu zwłok w lesie katyń­skim pomor­do­wa­nych ofi­ce­rów pol­skich. Współ­pra­cow­nik nasze­go pisma zwró­cił się do p. Mac­kie­wi­cza z proś­bą o wywiad (…)

– Smo­leńsk, któ­ry widzia­łem, Katyń, zbrod­nie, tru­py, ruiny, bol­sze­wizm, któ­ry sam prze­sze­dłem i listy, listy dzie­ci do swych ojców, zaczy­na­ją­ce się od słów ‘Kocha­ny tatu­siu’ czy ‘Kocha­ny ojczul­ku’, wydo­by­wa­ne dziś ze sto­sów spra­so­wa­nych, cuch­ną­cych ciał, z tej mazi śmier­ci lub na wpół zasu­szo­nych mun­du­rów pol­skich. Tak to wszyst­ko razem wytwa­rza jak­by łań­cuch aso­cja­cji, myśli, reflek­sji, zapa­da­ją­cy głę­bo­ko w duszę. (…)

– Pro­szę nam powie­dzieć – ode­zwa­li­śmy się po krót­kiej chwi­li mil­cze­nia – czy ist­nie­je jesz­cze jaka­kol­wiek wąt­pli­wość, że zamor­do­wa­ni w lesie katyń­skim nie są ofi­ce­ra­mi polskimi?

– Nie, taka wąt­pli­wość nie istnieje.

– A czy ist­nie­je jaka­kol­wiek wąt­pli­wość, że zamor­do­wa­ni zosta­li nie przez bolszewików?

– Nie”.

 

3. Zyg­munt Nowa­kow­ski, Castrum Dolo­ris, „Wia­do­mo­ści Pol­skie” [Lon­dyn], 2 maja 1943

„Niem­com zale­ży na tym, by jak naj­wię­cej ludzi wzię­ło udział w wizji lokal­nej. Rosja­nie dążą do tego, by nikt nie dotarł do praw­dy.(…) Wyko­pa­li­ska smo­leń­skie sta­ną się rów­nie sław­ne jak wyko­pa­li­ska halsz­tac­kie, to pew­ne jed­nak, że czło­wiek z epo­ki halsz­tac­kiej czy nean­der­tal­skiej (…) nie był­by zdol­ny do doko­na­nia takiej zbrod­ni, jaka jest dzie­łem czło­wie­ka z epo­ki smoleńskiej”.

 

4. Witold Ognie­wicz, Kozielsk, „Wia­do­mo­ści Pol­skie” [Lon­dyn], 20 czerw­ca 1943

Krót­ki opis życia obo­zo­we­go w Koziel­sku oraz dro­gi do obo­zu w Gria­zow­cu, opo­wie­dzia­ny dzien­ni­ka­rzo­wi „Wia­do­mo­ści Pol­skich” przez ofi­ce­ra, któ­ry unik­nął śmier­ci w lesie katyńskim.

 

5. Józef Czap­ski, Roz­mo­wa o Sta­ro­biel­sku, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], 25 kwiet­nia 1943

Józef Czap­ski, pisarz, malarz, ofi­cer, któ­ry był wię­zio­ny w Sta­ro­biel­sku, po uwol­nie­niu i wstą­pie­niu do armii gene­ra­ła Wła­dy­sła­wa Ander­sa otrzy­mał szcze­gól­ną misję: pole­co­no mu zba­da­nie losów zagi­nio­nych pol­skich ofi­ce­rów, jeń­ców Wrze­śnia. W wywia­dzie opo­wia­da o warun­kach życia w obo­zie, wywóz­kach, a tak­że podej­mo­wa­nych pró­bach odna­le­zie­nia kolegów.

 

6. Alfred Kolar, Kozielsk, „Sitwa” [Pale­sty­na], 15 wrze­śnia 1941–15 wrze­śnia 1943

Krót­ki opis dro­gi do Koziel­ska oraz warun­ków panu­ją­cych w obo­zie, z dużą ilo­ścią oso­bi­stych komentarzy.

 

7. Sta­ni­sław Mac­kie­wicz, Dymy Smo­leń­ska, frag­ment bro­szu­ry, wyda­nej nakła­dem auto­ra, Lon­dyn, maj 1943

W poda­nym frag­men­cie autor kry­ty­ku­je dzia­ła­nia rzą­du gen. Wła­dy­sła­wa Sikor­skie­go (któ­re­go był zago­rza­łym prze­ciw­ni­kiem) za – jego zda­niem – nie­od­po­wied­nie kro­ki, jakie zosta­ły pod­ję­te w zakre­sie wyja­śnie­nia zbrod­ni w lesie katyńskim.

 

8. Sewe­ryn Ehr­lich, Sza­ry Sta­ro­bielsk, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 17 listo­pa­da 1946

Pisa­na w cza­sie teraź­niej­szym, melan­cho­lij­na opo­wieść ofi­ce­ra oca­la­łe­go z obo­zu w Koziel­sku, bar­dziej przy­po­mi­na­ją­ca bele­try­sty­kę niż obiek­tyw­ną relację.

 

9. Jerzy Gro­bic­ki, Fak­ty katyń­skie, Lwów i Wil­no, [Lon­dyn], 9 listo­pa­da 1947

Były wię­zień Koziel­ska przy­ta­cza infor­ma­cje o spo­so­bie i kolej­no­ści wywo­że­nia jeń­ców i na tej pod­sta­wie for­mu­łu­je wnio­ski m.in. „Czy moż­na przy­pu­ścić, aby Niem­cy zada­li sobie tyle tru­du i mie­li w ogó­le moż­ność ludzi roz­strze­la­nych w rok czy dwa po ich wywie­zie­niu z Koziel­ska, usta­wić do egze­ku­cji w tym samym porząd­ku, w jakim opu­ści­li Kozielsk? Nie… (…) ludzie ci byli roz­strze­la­ni natych­miast po przy­by­ciu do Katynia”.

 

10. Wła­dy­sław Anders, Musi­my ujaw­nić przed świa­tem…, przed­mo­wa do: Zbrod­nia Katyń­ska w świe­tle doku­men­tów, Lon­dyn 1947

Cyto­wa­ny frag­ment pocho­dzi z pra­cy, z któ­rą powi­nien zapo­znać się każ­dy, kto inte­re­su­je się oko­licz­no­ścia­mi zbrod­ni na pol­skich oficerach.

 

11. Sta­ni­sław Lubo­dziec­ki, W Koziel­sku, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 21 mar­ca 1948

Opo­wieść o życiu obo­zo­wym, kła­dą­ca nacisk na mora­le i ocze­ki­wa­nia jeń­ców. Jed­na z nie­licz­nych prac zawie­ra­ją­ca ele­men­ty humorystyczne.

 

12. Tade­usz Felsz­tyn, Dru­ga stro­na Koziel­ska, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 23 maja 1948

Życie obo­zo­we uka­za­ne przez pry­zmat nastro­jów, jakie pano­wa­ły wśród jeń­ców, oraz rela­cji mię­dzy nimi.

 

13. D.L. Savo­ry, O rze­zi w Katy­niu, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 10 kwiet­nia 1949

„Prze­kład memo­ria­łu wier­ne­go i odda­ne­go przy­ja­cie­la spra­wy pol­skiej, (…) człon­ka Izby Gmin, z 14 lute­go 1944. Memo­riał ten, roz­da­ny swe­go cza­su naj­wy­bit­niej­szym poli­ty­kom angiel­skim i prze­sła­ny Pre­zy­den­to­wi Roose­vel­to­wi, uka­zał się w ‘East Euro­pe’ z 27 stycz­nia i 3 lute­go br.”

D.L. Savo­ry na pod­sta­wie dostęp­nych doku­men­tów opi­sał dzie­je zbrod­ni, oko­licz­no­ści oraz kon­se­kwen­cje międzynarodowe.

 

14. Fer­dy­nand Goetel, Katyń, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 23 paź­dzier­ni­ka 1949

W pierw­szej czę­ści przy­to­czo­ne­go frag­men­tu mowa o oku­po­wa­nej War­sza­wie, któ­ra zgod­nie z rela­cją Goetla tęt­ni­ła życiem, i jej miesz­kań­cach, wyka­zu­ją­cych się spry­tem i przed­się­bior­czo­ścią, mimo per­ma­nent­ne­go zagro­że­nia ze stro­ny oku­pan­ta. Repre­syj­na poli­ty­ka Niem­ców akty­wi­zo­wa­ła ruch opo­ru i wro­go nasta­wia­ła pol­ską opi­nię publicz­ną: „W 1943 buj­ne i w zasa­dzie opty­mi­stycz­ne nastro­je war­sza­wia­ków, (…) ich naiw­ną wia­rę, że naj­gor­sze już minę­ło, mia­ły spo­tkać rychło dwa ostrze­że­nia”. Były nimi: Zbrod­nia Katyń­ska i likwi­da­cja war­szaw­skie­go getta.

Przy­po­mnij­my, że Fer­dy­nand Goetel był człon­kiem dele­ga­cji, któ­ra odwie­dzi­ła Katyń w cza­sie eks­hu­ma­cji nie­miec­kiej w 1943 roku, co było uzgod­nio­ne z pol­skim rzą­dem w Lon­dy­nie. W dal­szej czę­ści autor opi­su­je oko­licz­no­ści swo­je­go wyjaz­du, pobyt w Smo­leń­sku oraz wyda­rze­nia bez­po­śred­nio po powrocie.

 

15. Fer­dy­nand Goetel, Zachód i Katyń, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 8 lip­ca 1951

„Rosja zerwa­ła sto­sun­ki dyplo­ma­tycz­ne z Pol­ską, Zachód przy­jął ten fakt do wia­do­mo­ści, wszyst­ko razem było wstę­pem do opusz­cze­nia spra­wy pol­skiej przez Zachód. Zmie­cio­ny z powierzch­ni zie­mi Katyń nie prze­stał jed­nak ist­nieć jako zagad­nie­nie moral­ne, dziś naj­cięż­sze i wciąż doma­ga­ją­ce się rozwiązania”.

 

16. Jerzy Lebie­dziew­ski, Zna­ki Pogo­ni w mogi­le katyń­skiej. Z notat­ni­ka ofi­ce­ra dywi­zji litew­sko-bia­ło­ru­skiej, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 15 kwiet­nia 1951

W pierw­szej czę­ści autor, wię­zień Koziel­ska, opo­wia­da o kpt. Bychow­cu, dowód­cy 1 kom­pa­nii 1. bata­lio­nu 85. puł­ku strzel­ców wileń­skich. Bycho­wiec jako jeden z pierw­szych został wywie­zio­ny do Katy­nia. Sta­no­wi to wstęp do roz­wa­żań histo­rio­zo­ficz­nych na temat wspól­nych dzie­jów Pol­ski, Litwy i Rosji.

 

17. Józef Mac­kie­wicz, Klucz do „Par­ku Kul­tu­ry i Odpo­czyn­ku”, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 2 grud­nia 1951

Autor opi­su­je spra­wę mor­du na więź­niach, aresz­to­wa­nych w latach 1937–1938 w mia­stecz­ku Win­ni­ca, i porów­nu­je to wyda­rze­nie do zbrod­ni na ofi­ce­rach pol­skich. Sta­no­wi to pre­tekst do roz­wa­żań na temat spe­cy­fi­ki sys­te­mu komu­ni­stycz­ne­go: „Ani Win­ni­ca, ani Katyń nie są obja­wa­mi jakie­goś odosob­nio­ne­go wysko­ku, ale ogni­wa­mi w łań­cu­chu systemu”.

 

18. Józef Mac­kie­wicz, Tajem­ni­cza śmierć Iwa­na Kri­wo­zier­ce­wa, głów­ne­go świad­ka Zbrod­ni Katyń­skiej, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 20 kwiet­nia 1952

Józef Mac­kie­wicz przed­sta­wia powo­jen­ne dzie­je miesz­kań­ca wsi Nowe Batio­ki pod Smo­leń­skiem (w sąsiedz­twie Gniez­do­wa i Katy­nia), dzię­ki któ­re­mu Niem­cy dowie­dzie­li się o ist­nie­niu maso­wych mogił. W cza­sie ofen­sy­wy Armii Czer­wo­nej Rosja­nin uciekł wraz z Niem­ca­mi, w 1946 udał się do Wiel­kiej Bry­ta­nii. W paź­dzier­ni­ku 1947 roku zna­le­zio­no Kri­wo­zier­ce­wa powie­szo­ne­go w opusz­czo­nej sto­do­le na tere­nie Szko­cji. Poli­cja szyb­ko umo­rzy­ła śledz­two, uzna­jąc, iż było to samobójstwo.

Autor w spo­sób obiek­tyw­ny opi­su­je cechy cha­rak­te­ru Rosja­ni­na i moty­wa­cje jego postę­po­wa­nia. Józef Mac­kie­wicz wspo­mi­na tak­że o podej­mo­wa­nych pró­bach wyja­śnie­nia zagad­ko­wej śmier­ci Kriwoziercewa.

 

19. Józef Czap­ski, Katyń i odwilż, „Kul­tu­ra” [Paryż], kwie­cień 1956

„Gra­ham Gre­ene – pisarz (…) ofia­ry ‘obli­cza przez ilość’ i sło­wem ‘ini­si­gni­fa­ca­ne’ usta­wia Katyń w hie­rar­chii zbrod­ni. (…) Czy mógł odgad­nąć Gra­ham Gre­ene, (…), czym są dla świa­do­mo­ści pol­skiej – tak w kra­ju, jak i za gra­ni­cą – Katyń, ‘Katy­nie’, wywie­zie­nia ponad milio­na Pola­ków w 1939–1940, wywóz­ki skrom­nie mówiąc dzie­siąt­ków tysię­cy Akow­ców od roku 1944 – koń­cząc na pod­stęp­nym wywie­zie­niu i uwie­zie­niu szes­na­stu przy­wód­ców pod­zie­mia z gen. Oku­lic­kim na czele”.

Jest to komen­tarz do słów: „Katyń­ska masa­kra bled­nie, tra­ci zna­cze­nie w porów­na­niu z sze­ściu milio­na­mi zmar­łych” („The Sun­day Times”, 15 stycz­nia 1956).

 

20. Zdzi­sław Stahl, Katyń­skie echa w 25-lecie zbrod­ni, „Dzien­nik Pol­ski” i „Dzien­nik Żoł­nie­rza” [Lon­dyn], 6 lip­ca 1956

Opis obcho­dów rocz­ni­cy Zbrod­ni Katyń­skiej zor­ga­ni­zo­wa­nych przez Polo­nię euro­pej­ską, a tak­że gło­sów docho­dzą­cych zza „żela­znej kurtyny”.

 

21. Zyg­munt Bohusz-Szysz­ko, Notat­nik wojen­ny, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], listo­pad 1975

Od począt­ku misji gene­ra­ła Zyg­mun­ta Szysz­ko-Bohu­sza w ZSRR poja­wia­ło się pyta­nie o zagi­nio­nych ofi­ce­rów, jeń­ców Wrze­śnia. Podej­mo­wa­ne pró­by odszu­ka­nia jeń­ców, a tak­że roz­mo­wy na temat ich ewen­tu­al­ne­go miej­sca poby­tu z przed­sta­wi­cie­la­mi władz rosyj­skich zna­ne są m.in. z pra­cy Zbrod­nia Katyń­ska w świe­tle doku­men­tów z przed­mo­wą Wła­dy­sła­wa Ander­sa. Jed­nak­że gene­rał Zyg­munt Bohusz-Szysz­ko przed­sta­wia je z nie­co innej per­spek­ty­wy i wzbo­ga­ca oso­bi­sty­mi komentarzami.

 

22. Sta­ni­sław Zadroż­ny, W Katy­niu zgi­nął kwiat inte­li­gen­cji, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], kwie­cień 1976

Tytuł arty­ku­łu dosko­na­le kore­spon­du­je z jego treścią.

 

23. Zdzi­sław Jago­dziń­ski, Łże-pomnik katyń­ski, „Tydzień Pol­ski” [Lon­dyn], 8 maja 1976

Z ini­cja­ty­wy władz radziec­kich powstał w Katy­niu nie­wiel­ki pomnik z napi­sa­mi w języ­ku rosyj­skim i pol­skim, któ­re brzmia­ły: „Tu są pogrze­ba­ni nie­wol­ni­cy ofi­ce­ro­wie woj­ska pol­skie­go w strasz­nych męczar­niach zamor­do­wa­ni przez nie­miec­ko faszy­stow­skich oku­pan­tów jesie­nią 1941”.

Autor komen­tu­je war­tość tego gestu, wspo­mi­na tak­że o posta­wie pol­skich sto­wa­rzy­szeń kom­ba­tanc­kich wobec spra­wy katyńskiej.

 

24. Han­ka Świe­żaw­ska, Oskar­ża­ją­cy obe­lisk, „Myśl Pol­ska” [Lon­dyn], 15 października–1 listo­pa­da 1976

„Na cmen­ta­rzu powąz­kow­skim w War­sza­wie stoi nie­wiel­ki pomnik zawsze oko­lo­ny świe­ży­mi kwia­ta­mi i wień­ca­mi. Pomnik jest nie­my. Nie posia­da żad­ne­go napi­su, ale rze­sze roda­ków naszych dążą­ce do nie­go z kwia­ta­mi wie­dzą dobrze, kogo wspo­mi­na. (…) Teraz na lon­dyń­skim cmen­ta­rzu Gun­ners­bu­ry sta­nął jego odpo­wied­nik. Więk­szy i oka­zal­szy, bo nie musi się ukry­wać. A przede wszyst­kim nie jest nie­my. Napis na nim: ‘Katyń 1940’ już nie mówi, ale woła na cały świat”.

 

25. Homer Smith, Byłem w Lesie Katyń­skim, „Wia­do­mo­ści” [Lon­dyn], 28 listo­pa­da 1976

Homer Smith był jed­nym z kore­spon­den­tów wojen­nych państw sprzy­mie­rzo­nych, któ­rzy           w stycz­niu 1944 zosta­li zapro­sze­ni przez wła­dze sowiec­kie do odwie­dze­nia gro­bów katyńskich.

 

26. „Zabu­go­wiec”, Byłem w Katy­niu, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], sty­czeń 1977

List ano­ni­mo­we­go czy­tel­ni­ka, któ­ry (jak twier­dzi) odwie­dził miej­sce zbrod­ni katyńskiej.

 

27. Wło­dzi­mierz Odo­jew­ski, W Pol­sce o Katy­niu, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], marzec 1979

Autor entu­zja­stycz­nie recen­zu­je bro­szu­rę autor­stwa J. Abra­mo­wi­cza i R. Żywiec­kie­go Katyń. Jako pseu­do­ni­mu uży­to pierw­sze­go i ostat­nie­go nazwi­ska ofi­ce­rów zamor­do­wa­nych w Katy­niu, o czym nie wie­dział autor artykułu.

 

28. Świa­to­sław Kara­wan­ski, Łagro­we echa Katy­nia, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], sty­czeń 1980

„Tade­usz Mie­lesz­ko prze­pro­wa­dził wywiad ze Świa­to­sła­wem Kara­wan­skim, ukra­iń­skim dzia­ła­czem nie­pod­le­gło­ścio­wym, któ­ry zdo­łał wyje­chać na Zachód. Ostat­nich dzie­sięć z trzy­dzie­stu lat poby­tu w łagrach i wię­zie­niach Kara­wan­ski prze­sie­dział głów­nie za zbie­ra­nie infor­ma­cji o Katyniu”.

 

29. Wywiad z duń­skim dok­to­rem Hel­ge Tran­se­nem prze­pro­wa­dzo­ny przez Woj­cie­cha Tro­ja­now­skie­go, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], kwie­cień 1980

„Wywiad ten, prze­pro­wa­dzo­ny w Kopen­ha­dze w 1962 r. przez repor­te­ra Radia Wol­na Euro­pa Woj­cie­cha Tro­ja­now­skie­go z duń­skim leka­rzem, dr Hel­ge Tran­se­nem, nada­ny w tym­że roku przez RWE uka­zu­je się teraz dru­ku po raz pierw­szy. Jest to doku­ment o dużym zna­cze­niu, ponie­waż świa­dec­two duń­skie­go eks­per­ta medy­cy­ny sądo­wej, któ­ry brał udział w pra­cach mię­dzy­na­ro­do­wej komi­sji lekar­skiej, bada­ją­cej gro­by katyń­skie po wykry­ciu ich przez Niem­ców w 1943 r. Dr. Hel­ge Tran­sen nale­żał do duń­skie­go ruchu opo­ru i miał wro­gi sto­su­nek do Niem­ców. Świad­czy to tym bar­dziej o tym, że jego opi­nia o mor­dzie katyń­skim jest opar­ta wyłącz­nie na eks­per­ty­zie lekar­skiej, a tak­że na doku­men­ta­cji wydo­by­wa­nej z gro­bów w jego obecności”.

 

30. Zdzi­sław Jago­dziń­ski, A gro­by katyń­skie wciąż jesz­cze woła­ją, „Tydzień Pol­ski” [Lon­dyn], 19 kwiet­nia 1980

Zdzi­sław Jago­dziń­ski nawią­zu­je do wspo­mnia­ne­go wyżej arty­ku­łu (22), wspo­mi­na o pomni­ku usta­wio­nym przez wła­dze ZSRR w Katy­niu. Jest on dla auto­ra nie tyl­ko sym­bo­lem hań­by radziec­kie­go komu­ni­zmu, ale tak­że obłu­dy i zakła­ma­nia władz PRL, któ­re sta­ra­ją się prze­mil­czeć lub zafał­szo­wać praw­dzi­wy obraz tej zbrodni.

 

31. Zyg­munt Szad­kow­ski, Doku­men­ty, któ­re krzy­czą, „Orzeł Bia­ły” [Lon­dyn], luty 1980

„Rada Koor­dy­na­cyj­na zebra­na w Rzy­mie w listo­pa­dzie 1979 roku ogło­si­ła rok 1980 Rokiem Katyń­skim. Rada przy­ję­ła w ogól­nym zary­sie pro­gram Roku (…). W obec­nym Roku Katyń­skim w czter­dzie­sto­le­cie wymor­do­wa­nia tysię­cy naszych bra­ci w Lesie Katyń­skim świat zaczy­na się budzić z powo­jen­ne­go letar­gu zaalar­mo­wa­ny zbroj­nym najaz­dem sowiec­kim na Afga­ni­stan. Z kolei na nie­szczę­snej zie­mi afgań­skiej zaczną się mno­żyć zama­sko­wa­ne cmen­ta­rze. Tym powszech­niej i upar­ciej musi­my uświa­da­miać opi­nie spo­łe­czeństw zachod­nich w kra­jach nasze­go poby­tu, co naród pol­ski doświad­czył z ręki mor­der­ców. Temu celo­wi też słu­ży arty­kuł, któ­ry tutaj zamieszczamy”.

Autor oma­wia oraz cytu­je treść kar­tek wysy­ła­nych z obo­zu w Sta­ro­biel­sku. Naj­więk­szą jed­nak część tek­stu sta­no­wią frag­men­ty listu Anny Del­ki, skie­ro­wa­ne­go do wice­pro­ku­ra­to­ra w War­sza­wie. Doty­czył on pro­te­stu wobec kon­fi­ska­ty nale­żą­cej do niej książ­ki o Katy­niu, doko­na­nej pod­czas prze­szu­ka­nia w jej miesz­ka­niu w celu odna­le­zie­nia wydaw­nictw tzw. dru­gie­go obiegu.

 

32. Katyń – Sier­pień 1979 X.Y., „Brat­niak” [Gdańsk], marzec–kwiecień 1980

W arty­ku­le poru­szo­no spra­wę mani­pu­la­cji, jakiej dopu­ści­ły się wła­dze ZSRR, chcąc zafał­szo­wać praw­dę o Zbrod­ni Katyń­skiej. Czter­dzie­ści kilo­me­trów od Miń­ska (250 od Katy­nia) znaj­du­je się wieś Cha­tyń, któ­rej miesz­kań­ców wymor­do­wa­li Niem­cy pod­czas oku­pa­cji tam­tej­szych tere­nów: „Przy­wo­zi się tam milio­ny tury­stów i ofi­cjal­ne dele­ga­cje rzą­do­we, a w prze­ko­na­niu ogrom­nej ich czę­ści utrwa­la się mit o poby­cie w Katy­niu i o god­nym uczcze­niu pamię­ci wymor­do­wa­nych Polaków”.

 

33. Anto­ni T. Raku­ski, Sta­ro­bielsk czy Der­ga­cze?, frag­ment opra­co­wa­nia Pol­skie­go Poro­zu­mie­nia Nie­pod­le­gło­ścio­we­go pt. Sta­ro­bielsk czy Der­ga­cze? Dru­gi Katyń, War­sza­wa, sty­czeń 1980

Zesta­wie­nie naj­waż­niej­szych infor­ma­cji na losu temat ofi­ce­rów zamor­do­wa­nych w Sta­ro­biel­sku. Brak mate­ria­łów źró­dło­wych powo­do­wał, że kwe­stie miej­sca zbrod­ni oraz pochów­ku żoł­nie­rzy mogły w 1980 roku być tyl­ko przed­mio­tem spekulacji.

 

34. Obej­rzyj się ze skru­chą…, „Kul­tu­ra” [Paryż], maj 1980

„W te pamięt­ne i bole­sne dla Pol­ski dni my, sowiec­cy obroń­cy praw, chce­my raz jesz­cze zapew­nić naszych pol­skich przy­ja­ciół, (…) że nikt z nas nigdy nie zapo­mniał i nie zapo­mni odpo­wie­dzial­no­ści, jaką nasz kraj pono­si za zbrod­nię popeł­nio­ną przez jego ofi­cjal­nych przed­sta­wi­cie­li w Katyniu”.

 

35. Oświad­cze­nie KSS „KOR”, „Kul­tu­ra” [Paryż], maj 1980

„Wła­dze PRL nie tyl­ko nie dążą do ujaw­nie­nia praw­dy o Zbrod­ni Katyń­skiej i innych zbrod­niach ludo­bój­stwa popeł­nia­nych przez ZSSR, lecz prze­ciw­nie – repre­sjo­nu­ją tych, któ­rzy się tego doma­ga­ją, a zara­zem pra­gną uczcić pamięć ofiar zbrodni”.

 

36. Ks. Zdzi­sław J. Pesz­kow­ski, Wigi­lia w Koziel­sku w roku 1939, „Gaze­ta Nie­dziel­na” [Lon­dyn], gru­dzień 1985

Poru­sza­ją­ca opo­wieść byłe­go wię­zie­nia Kozielska.

 

37. Katyń i opcja rosyj­ska. Arty­kuł redak­cyj­ny, „Wia­do­mo­ści”. Tygo­dnik NSZZ „Soli­dar­ność”, Region Mazow­sze, kwie­cień 1988

„45 rocz­ni­ca odkry­cia gro­bów katyń­skich nie prze­szła w Pol­sce bez echa. Odby­ły się msze i demon­stra­cje, w pra­sie opo­zy­cyj­nej uka­za­ły się sto­sow­ne arty­ku­ły. Wbrew jed­nak nara­sta­ją­cym od roku ocze­ki­wa­niom ani wła­dze PRL, ani ZSSR nie zde­cy­do­wa­ły się na przy­zna­nie do rze­czy­wi­ste­go prze­bie­gu wypadków”.

 

38. Zbi­gniew Racię­skii, Czy Kreml ujaw­ni praw­dę o Katy­niu?, „Nowy Dzien­nik” [Nowy Jork], czer­wiec 1987

Tytuł roz­dzia­łu dosko­na­le kore­spon­du­je z jego treścią.

 

39. Nie­zna­ne zdję­cie Cmen­ta­rza Katyń­skie­go, opra­co­wa­nie redak­cyj­ne na pod­sta­wie mate­ria­łów odna­le­zio­nych i opi­sa­nych przez Zdzi­sła­wa Rura­rza, „Kon­takt”, lipiec–sierpień 1988

„W Alek­san­drii w sta­nie Wir­gi­nia, tuż koło Waszyng­to­nu, w Car­to­gra­phic and Archi­tec­tu­ral Branch of Nation Archi­ves prze­cho­wy­wa­ne są zdję­cia wywia­dow­cze zro­bio­ne z nie­miec­kich samo­lo­tów w cza­sie II woj­ny światowej”.

Opra­co­wał Mate­usz Zemla