Autor
Tytuł
ks. Leon Musielak
Spod Częstochowy do Kozielska
Wydawca:
Miejsce wydania:
Data wydania:
Opis:
Inspektorat Towarzystwa Salezjańskiego
Kraków
1991
ss. 183
Spod Częstochowy do Kozielska to zbiór rodzinnych wspomnień wojennych autorstwa salezjanina, księdza Leona Musielaka, jego siostry Władysławy oraz brata Antoniego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej i kampanii wrześniowej. Publikacja jest ciekawym i pouczającym opisem historii rodziny dotkniętej okrucieństwem historii XX wieku. W poczet Bibliografii Katyńskiej włącza ją jeden z rozdziałów Otarłem się o Katyń, dotyczący wojennych losów księdza Leona Musielaka. Duchowny trafił do sowieckiej niewoli już na samym początku II wojny światowej. Ujęto go 18 września 1939 roku w okolicach Pińska (dokąd ewakuował się wraz z grupą studentów) i stamtąd trafił do obozu w Kozielsku. Skierowano go do wyrębu lasu. Uniknął mordu, jako jeden z nielicznych więźniów, dzięki temu – jak można spekulować – że nie przyznał się do tego, że jest klerykiem, lecz przedstawił się jako nauczyciel. Aż do wybuchu walk niemiecko-radzieckich pracował w ośrodku wypoczynkowym w Bereziczach. Zgłosił też akces do Armii Polskiej w ZSRR. Trafił do niemieckiej niewoli, skąd – jako klerykowi – udało mu się uzyskać zwolnienie i zgodę na powrót do zakonu.
Po wojnie był wychowawcą młodzieży. Wykazał się niezwykłą odwagą, sprzeciwiając się totalitarnej propagandzie i kłamstwom na temat wydarzeń wojennych. Objęto go inwigilacją, szczególnie mocno rejestrując głoszenie informacji na temat zbrodni w Katyniu. Aresztowano go 7 maja 1952 roku. Z więzienia wyszedł 7 września 1955 roku. Nie zmienił jednak hardej postawy wobec władz państwowych, dlatego do końca okresu PRL musiał liczyć się z inwigilacją i rozmaitymi utrudnieniami oraz represjami ze strony władz. Potwierdzeniem moralnego zwycięstwa księdza Musielaka oraz innych odważnych osób głoszących prawdę o sowieckich zbrodniach na obywatelach i obywatelkach Polski było odprawienie przez niego mszy za dusze współwięźniów 28 maja 1994 roku w Katyniu. Zmarł 24 grudnia 1998 roku w Poznaniu.
Tak niezwykły życiorys mógłby stanowić kanwę reportaży, filmów fabularnych czy historycznej beletrystyki. Na wyobraźnię działają riposty hardego księdza, co na przykład obrazuje scena powojennej rozmowy z więziennym politrukiem: „– Wstał i wskazując na duży portret Stalina na ścianie powiedział: «Temu nogi całować!» – Nogi całować Chrystusowi, a nie sataniście i ludobójcy!”. Ów talent przejawia się nawet we fragmentach dotyczących najbardziej dramatycznych – „kozielskich” dni kapłana. Język i narracja są żywe, barwne oraz plastyczne, mimo że czuć w nich nieco archaiczny styl.
Ta postać wciąż czeka na ponowne „odkrycie”. Nim to nastąpi, dobrze poznać losy ks. Musielaka w formie źródłowej, spisane jego własnymi słowami. Warto też potraktować Spod Częstochowy do Kozielska jak dokument, a nie rodzaj „literatury faktu”, choć styl ujawnia talent literacki, a nawet sarkastyczne poczucie humoru (kontrastujące z grozą opisywanych wydarzeń). Można założyć, że czytelnicy przyzwyczajeni do redakcyjnie wypieszczonych, sensacyjnych książek reporterskich i biograficznych mogą odczuwać pewną trudność z wejściem w tryb bliskiej lektury tych wspomnień, wydanych w 1991 roku, zapewne w pośpiechu, na fali demokratycznych zmian i otwierających się wtedy możliwości. Z drugiej strony jednak „surowość” tych wspomnień również może stanowić pewien walor. Spod Częstochowy do Kozielska to ciekawy dokument, nie tylko ukazujący fragmenty dramatycznej historii, ale przede wszystkim pokazujący mentalność, idee i sposób bycia pokolenia Polaków, które przetrzebił Katyń.
Postać księdza Leona Musielaka niewątpliwie zasługuje na obfitą, bazującą na solidnej kwerendzie biografię. Z przedstawionej lektury jego współdzielonych z rodzeństwem wspomnień wydobyć można wiele satysfakcjonujących spostrzeżeń oraz informacji.
Opracował Jan Bińczycki