Tytuł
Pamięci Bliskich, cz. 2
Opracowanie:
Wydawca:
Miejsce wydania:
Data wydania:
Opis:
Identyfikator ISBN:
Mirosława Aleksandrowicz, Barbara Gawlicka
Studio Antykwa
Olsztyn
2012
ss. 111
9788391931783
Niezwykle wartościowa książka, wydana dzięki wysiłkowi przedstawicieli Stowarzyszenia Rodziny Katyńskiej w Olsztynie. Zbrodnia na tysiącach Polaków dokonana w 1940 roku odcisnęła ślad na całym ich życiu, zabierając im mężów, braci, ojców, dziadków… Przedstawiciele Rodziny Katyńskiej, będący depozytariuszami pamięci o wojennych losach swoich bliskich, opowiadają tutaj również o swojej działalności i dzielą się doświadczeniami. Duża ilość istotnej wiedzy, wzruszające wspomnienia, unikatowe zdjęcia i ogromne serce, jakie społeczność Rodziny Katyńskiej włożyła w wydanie tej książki – to wszystko powoduje, że jakiekolwiek problemy ze spójnością materiału schodzą na plan dalszy. Polecam tę pracę wszystkim, którzy interesują się indywidualnymi losami osób uwikłanych w wydarzenia II wojny światowej.
Książkę otwiera rozdział Ci, którzy zginęli. Przedstawiono tam osiemnaście sylwetek polskich jeńców zamordowanych w 1940 roku. Dane biograficzne przygotowane zostały przez ich bliskich, stowarzyszonych właśnie w Rodzinie Katyńskiej w Olsztynie. Zgromadzone materiały mają różną objętość, dwie z prezentowanych sylwetek nie zawierają zdjęć, wszak wojenne losy rodzin sprawiły często, że przepadły całe archiwa domowe i zniszczeniu uległy wszystkie pamiątki.
Kolejna część – Wspomnienia i relacje – składa się z szeregu podrozdziałów, napisanych lub opracowanych przez członków Stowarzyszenia. Tytułem przykładu zatrzymam się nad historią jednej rodziny. Podrozdział W Wielki Piątek byłem w Katyniu na Polskim Cmentarzu Wojennym autorstwa Stanisława Kuleszy zawiera relację z pielgrzymki Rodzin Katyńskich na miejsce pochówku bliskich, która miała miejsce 10 kwietnia 2009 roku. Opis podróży jest bardzo przejmujący i działa na wyobraźnię. Autor nie ukrywa, że ta wyprawa była dla niego osobiście niezwykle emocjonująca. W swoim tekście Stanisław Kulesza opisał również krótko dzieje sprawy katyńskiej i umieścił w jej kontekście dramatyczne losy swojej rodziny.
Ten niewielki fragment pozostawia czytelnika z uczuciem niedosytu. Okazuje się jednak, że jest to celowy zabieg. Kolejny podrozdział, Wspomnienia Józefy Kuleszy, stanowi bowiem spisane przez Stanisława wspomnienia jego matki. Jest to najdłuższy i – moim zdaniem – najistotniejszy tekst z całej książki. Uwikłana w dzieje II wojny światowej matka trzech synów okazała niebywałą siłę ducha i determinację, przechodząc przez kolejne kręgi sowieckiego piekła. Zatrzymana przez przedstawicieli radzieckiego aparatu opresji, najpierw została osadzona w więzieniu, potem zesłana na Syberię. Warunki, w jakich się znalazła, były niezwykle ciężkie. Światło nadziei pojawiło się, gdy pani Józefa dostała przydział do szycia zimowych ubrań dla żołnierzy Armii Czerwonej. Niestety, w tym czasie zachorowała, a do szpitala dostała się dzięki pomocy pracującej w obozie Rosjanki. Lekarze chcieli amputować jej nogi, jednakże Józefa Kulesza nie zgodziła się: wolała ryzykować życie i podjąć leczenie, aby zachować sprawność i móc wrócić do dzieci. To właśnie było – jak podkreśla we wspomnieniach – motorem jej determinacji. Wiedziała, że musi przetrwać, aby pomóc synom. Sowieccy lekarze kpili, że nie ma szans na powrót do kraju. Stało się jednak inaczej. Po układzie podpisanym 30 lipca 1941 roku między Polską a ZSRR obywatele polscy przetrzymywani w państwie Stalina zostali poddani „amnestii”. Ucieczka z sowieckiego piekła, która wydawała się niemożliwa, stała się faktem. Józefa Kulesza przeszła cały szlak bojowy z utworzoną w ZSRR, ewakuowaną do Iranu, a później walczącą u boku aliantów Armią Polską. Pracowała jako sanitariuszka, za swoje zasługi została wielokrotnie odznaczona i otrzymała stopień starszego kaprala. W 1947 roku, po siedmiu latach rozłąki z rodziną, powróciła do Polski. Nigdy się poddała, wiedząc, jak bardzo potrzebna jest swoim dzieciom.
Kolejne podrozdziały są równie dramatyczne, chociaż przedstawiają inny aspekt historii Rodzin Katyńskich. Związane one były bowiem z pielgrzymkami do Katynia, jakie miały miejsce 7 i 10 kwietnia 2010 roku. Teksty na ten temat zostały napisane z ogromnym taktem, bez opowiadania się po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu występującego w relacjach polsko-polskich po katastrofie smoleńskiej. Nie podejmuję się jednak opisywania ani komentowania słów zawartych w tych podrozdziałach.
Kolejne relacje dotyczą pielgrzymek do Miednoje i Charkowa, również z 2010 roku, a także do Katynia w 2011 roku. Zbigniew Połoniewicz, opisując bardzo emocjonalnie tę podróż w podrozdziale zatytułowanym Byliśmy TAM w pierwszą rocznicę…., podzielił się również z czytelnikami konstatacją, że gesty władz rosyjskich – takie jak organizacja uroczystości na miejscu zbrodni – znaczą bardzo niewiele i według jego opinii urzędnicy Federacji Rosyjskiej będą się nadal starali zakłamywać prawdę o Katyniu.
W kolejnych rozdziałach znajdziemy informację o programie edukacyjnym, miejscach posadzenia dębów katyńskich, kalendarium wydarzeń związanych z działalnością Rodziny Katyńskiej w Olsztynie oraz listę nowych członków (stan na rok 2012).
Dzięki tego typu publikacjom czytelnik zyskuje wiedzę na temat działalności i odczuć osób, którym zawdzięczamy, że prawda o Zbrodni Katyńskiej wciąż nie jest zapomniana.
Opracował Mateusz Zemla